Witam!
A co poza tym?...
Niedługo w końcu przerwa świąteczna, podczas której mam zamiar maksymalnie wypocząć i napisać pracę maturalną na ustny egzamin z polskiego. Mam już na nią pomysł i jedyne, co stanowi dla mnie problem to fakt, że nie mam pojęcia, które wiersze Tetmajera wybrać... Uważam, że wszystkie, które chcę wziąć pod uwagę są ważne, jednak jeśli dodam do tego twórczość Kasprowicza i Staffa, może się okazać, że moja praca jest za długa. Na szczęście mam na to wszystko jeszcze trochę czasu. :)
To, co w związku z maturą przeraża mnie najbardziej, to moje niezdecydowanie w kwestii angielskiego na poziomie rozszerzonym. Potrzebny mi, żeby dostać się na wymarzone studia, ale podstawa i rozszerzenie nie mają ze sobą nic wspólnego i zdecydowanie nie czuję się na siłach, żeby to rozszerzenie napisać... :( Kompletnie nie wiem co robić...
Ostatnio niesamowicie pokłóciłam się z kimś bardzo dla mnie ważnym. Sytuacja chyba nie do odratowania, padło za dużo przykrych słów. I niby jestem świadoma, że ludzie ZAWSZE w końcu odchodzą (w ten czy inny sposób), ale ciężko mi być obojętną wobec tego, co się stało. Przykro mi, że tak jest... Nic nie trwa wiecznie.
A dzisiejszy wieczór spędzam przy cudownym głosie Ville Valo i muzyce HIM. :)